Kartka z Podróży - bo świat jest piękny.

2 kwietnia 2013

Trollolololo

Miasto Nidaros znajdujące się u ujścia rzeki Nidelva, o którym między innymi rozpisywał się Pilipiuk, zwane jest dzisiaj Trondheim. Pomimo, iż jest bardzo stare nie znajdziemy tutaj wąskich uliczek i zwartej zabudowy, która jakże jest typowa w miastach i miasteczkach skandynawskich. Szerokie i regularnie ułożone ulice są zaprojektowane, żeby zatrzymać rozprzestrzenianie się ognia w przypadku pożaru. Taka decyzja została podjęta nie zważając na prawa własności po pożarze Hornmana, który pochłonął 90% miasta w 1681 roku.

Wędrując wzdłuż rzeki Nidelva docieramy do mostu Gamle Bybro, który pokazuje, że drewniana architektura miasta przetrwa jeszcze kolejne kilkaset lat. W tym miejscu czuje się dawnego ducha tego miejsca... miejsca, które jak feniks potrafiło niejednokrotnie odrodzić się po niejednej niszczycielskiej pożodze. Stojąc na środku mostu po lewej i prawej ręce widzimy stare drewniane magazyny, które od dawna już nie pełnią swojej pierwotnej funkcji. Dzisiaj tutaj możemy napić się piwa i zjeść dobrą rybę. Po drugiej stronie mostu mieści się drawnianie miasteczko Bakklandet, gdzie znajdziemy stylowe małe kawiarenki urządzone w nietuzinkowym stylu.

Drewniane magazyny w Bakklandet
Stare drewniane magazyny od strony Trondheim.