Karl Lagerlfeld skomentował kiedyś swoją kolekcję inspirowaną modą indyjską twierdząc, że Indie to jedyny kraj, gdzie nawet ubodzy ludzie wyglądają szykownie. I to prawda. Kobiety, bez względu na status czy przynależność do kasty noszą bajecznie kolorowe stroje. Mężczyźni zaś preferują klasykę - garniturowe spodnie w kant i koszula to standardowy strój męski, nawet na obszarach wiejskich.
Podczas gdy moda zachodnia wkrada się na ulice Nowego Dehli, w mniejszych miastach i wioskach tradycje w ubiorze są wiernie zachowane od stuleci. Stroje noszone przy pracach domowych są nie mniej szykowne niż te zakładane na specjalne okazje. Nie mogłam wyjść z podziwu, gdy tylko opuściłam teren lotniska w Dehli. Moja szyja obracała się o 180 stopni za każdym razem, gdy mijaliśmy pięknie ubrane kobiety idące poboczem. Cekiny i kamyczki haftowanych saree mieniły się w słońcu, a kolory migały w oknie auta jak w kalejdoskopie.
|
Saree w wersji wieczorowej
|